bazı kişiler silinemedi en az bir kişi salt okunur olabilir / 6 Updates to Make Your Summer Registration Super – Discovery Camp

Bazı Kişiler Silinemedi En Az Bir Kişi Salt Okunur Olabilir

bazı kişiler silinemedi en az bir kişi salt okunur olabilir

When Darkness Reigns

On Good Friday we remember the three hours of darkness reigning over the whole earth, “for the sun stopped shining.” (Luke 23:45) Scholars try to explain the darkness from noon ’til three o’clock when Jesus was crucified. A solar eclipse, a lunar eclipse, and a sandstorm are among their theories. Does it really matter how it occurred, or is whythe more important question?

What do you think?

Could God not look at the sin heaped upon Jesus? Was Satan reigning in his glory? Did all creation mourn the death of Christ?

We may never know the answer to those questions, but it wasn’t the first time supernatural darkness is recorded in the Bible; and it won’t be the last the world experiences.

Rendering judgement on those who rejected God, darkness descended upon Egypt before the exodus of His people from bondage. Guiding the angel to pass over the Israelite homes, the blood of a lamb saved the firstborn within from judgement and death.

At the crucifixion, Jesus, the firstborn over all creation, became our Passover Lamb.

Hallelujah! The blood of God’s Lamb takes away my sin, and yours. His precious blood saves us from judgement and spiritual death. The Lover of our souls was slain from the foundation of the world making a way to find peace with our Creator.

It makes me want to sing “What can wash away my sin? Nothing but the blood of Jesus.” You may not have grown up singing hymns, or are new to the faith. Here’s a link for a contemporary rendition with powerful images to contemplate on this Good Friday.

It’s clear to me as we come to the end of Christ’s life in the book of Luke, that Jesus was born to die. And He invites us to do the same.

“Whoever wants to be my disciple must deny themselves and take up their cross and follow me.” Matthew 16:24

Showing us the way to die to self, Jesus “sweat like drops of blood” as He surrendered His will to the Father in the Garden of Gethsemane. Telling his disciples to “pray that you will not fall into temptation” are words still ringing with truth for us today. We are wise to heed them.

If ever we were to fall into temptation, it’s now. Could I encourage you to keep on praying?

Over the last year I have been tempted to give up, give in, and give the devil a foothold in my life. Cancel culture continues to reshape America. It’s a crazy time in our country to be sure.

Incensed over censorship, frustrated with misinformation , and feeling out of control over the future has tempted me to look at circumstances instead of the cross. If I’ve learned anything during the pandemic, political tensions, and personal pressures of life, it’s that I am more self-centered than I’d like to admit.

How about you?

Recent events may be darkening our thinking. Fear of corona virus and cultural shifts can cause us to lose hope. Putting expectations in one political party over another to protect our way of life, instead of looking to the One and Only who gives life sets us up for disappointment.

I admit I want to keep the freedom to worship, teach in a Christian school, and share my faith without fear of reprisal. Since God ordains authority to carry out His will, it may not be His plan for America. Jesus said in Matthew 10:22 that “you will be hated by everyone because of me.” Are we prepared for this? Jesus also said:

“I have told you these things, so that in me you may have peace. In this world you will have trouble. But take heart! I have overcome the world.” John 16:33

Afraid of the mob, Pontius Pilate gave in to their demands and crucified Christ. Perhaps we have become fearful of a mob whose agenda hides in the darkness. Are we quick to listen to one point of view because it fits our narrative about what is happening in our culture without doing the research to find out what the truth really is?

What does the Bible say about immigrants, sexual sin, race relations, and abortion?

Our country is deeply divided, even within the Christian community. I’ve been called out and “shamed” on Facebook over a myriad of topics. Maybe you have too. If we extended mercy and grace the way we receive them from Jesus, perhaps there wouldn’t be a need for articles like Trump vs. Biden: How to keep politics from dividing Christians.

Anyone  who claims to be in the light but hates a brother or sister is still in the darkness. I am grieved when I read posts by Christians condemning the other side with disrespect and hate, aren’t you?

Are we living in the light or just walking in the shadows?

The good news is we have freedom to fight for our faith and families in prayer.

  • “Call to me and I will answer you.” Jeremiah 33:3
  • “The prayer of a righteous person is powerful and effective.” James 5:16b
  • “But I tell you, love your enemies and pray for those who persecute you.” Matthew 5:44

Mark 13: 24 records a future day of coming darkness. Referring to His return, Jesus says, “But in those days, following that distress, the sun will be darkened, and the moon will not give its light; the stars will fall from the sky, and the heavenly bodies will be shaken. “

Let’s get ready for His coming. None of us know the hour. We can look at the signs of the times and still be wrong. But we can never go wrong if we look to Jesus and pray through the darkness.

I’ve been hanging onto possible endings but recently God has given me a new acronym for hope. Hang Onto Promised Endings. Let’s follow Jesus in His triumphal victory over the darkness. The end is written. He wins.

Wróciliśmy. Choć tylko na miesiąc. Jest 21 grudnia. Dziś nadaję z kraju. Prefiks +48. W radiu pada śnieg…. puszysty śnieg. Za oknem o dziwo też. Pięknie. W podmiejskim pociągu podsłuchuję rozmowy o polityce i młodych mężach, do których codziennie dzwoni mama.   Oglądam na każdym kanale programy informacyjne. Zanurzam się  w bogatej literaturze uliczno-reklamowej i urbanistyczno-architektonicznej brzydocie. Odkręcam głowę mijając polskie obozy mieszkaniowe. Ekskluzywnie opakowane płotem, nadziewane delikatesem, apteką i wysadzane restauracjami z sushi. Ślizgam się po nocnych nieośnieżonych szlakach podwarszawskich wsi.

Pytają, jak się tu czuję po czasie. A ja jak zaprogramowany włączam się do ruchu, tak jakbym nigdy stąd nie wyjeżdżał. Rutyna. Od razu wszedłem na kurs  i karnie stanąłem w korku. Czerwone-zielone, czerwone-zielone. Otwieram szybę tuż za miastem i wciągam nosem mroźne powietrze pomieszane ze smogiem. Lubię ten zapach, przypomina mi dzieciństwo. To przyjemne uczucie. Znane. Jestem w domu. Mam ochotę wytarzać się w tej rzeczywistości, wytarmosić i wyniuchać powietrze do granic. Choć jest trujące.

Po pół roku rejsu, grubo ponad 3000 morskich mil, niezliczonej ilości przygód, obserwacji, godzin pełnych emocji, ale także spokoju i olbrzymiego zmęczenia, głowa aż puchnie nam od wrażeń i refleksji. Pamięć wypełniona każdym dniem magazynuje niezliczone ilości obrazów, zapachów i fal. I właśnie refleksją  o pamięci chciałbym się podzielić. O pamięci i o czasie. A dla wytrwałego czytelnika, na końcu okolicznościowa niespodzianka.

SIĘ NIE ZASEJWOWAŁO

Kalendarz wydarzeń poprzedniego roku był dla nas bardzo bogaty. Mimo tego wszystko pamiętam! Dzień po dniu.  Mogę odpowiadać na wyrywki. Proszę bardzo zróbmy egzamin, otwórzmy kalendarze. Ups ten jest z 2017? … z tego się nie przygotowałem. Bliskie spotkania, ważne doświadczenia, a i owszem, pamiętam. Ale żeby tak wchodzić w szczegóły…tutaj się nie podejmuję.

Zahipnotyzowany terkotaniem bezustannego działania, na przemian z jednostajnym tonem biernego odpoczywania, nie zapisałem w pamięci kolejnych dni i wrażeń, miejsc, zapachów, myśli z tamtego roku. Choć  wydawało mi się wtedy, że prowadzę całkiem zbilansowane życie, z jakiś powodów ono w większości się nie zasejwowało.  A fajnie jest pamiętać. Najlepsze rzeczy się pamięta, co nie? To przecież historia życia jest. Poważna sprawa, jeśli traktujemy siebie na serio.

CZAS PRZYSPIESZA Z BIEGIEM CZASU

Ale podobno tak już jest. To normalne. Ojciec podzielił się kiedyś ze mną doświadczeniem: „Takie jest życie. Po trzydziestce czas przyspiesza. Ani się obejrzysz, jak pojawią się dzieci, a potem będą dorosłe i ten moment dzisiaj, będzie już tylko mglistym wspomnieniem.  Czas przyspiesza i się nie pamięta wszystkiego po prostu. Za szybko to leci, synu.”

Czas przyspiesza? To jest jakoś udowodnione? Po trzydziestce? Co to jest? Numerologia, amnezja, magia cyfr? Jaki to powszechny, odwieczny mechanizm tam tyka? Co to za tajemnica?

By ją odkryć zamknąłem się w podziemnym laboratorium w południowej Kalifornii i wpatrywałem się w zegar. Obserwowałem z uwagą każdy ruch sekundnika. Godzinami nie mrugnąłem nawet okiem, by nie pozwolić mu przyspieszyć w momencie gdy nie patrzę. W dzień i w nocy, latem i zimą. Tony papierów, setki analiz, na których co sekundę stawiałem kropkę, a potem mierzyłem odległości wystandaryzowaną miarką.  I nic. Nie zauważyłem, żadnego przyspieszenia, a mam już trzydzieści kilka lat. Wręcz przeciwnie, czas zwalniał. Zdawał się poruszać coraz bardziej ślamazarnie, gdy na niego patrzyłem. Tik,taak, tiiik, taaaaaak. 5 minut trwało całą wieczność. Przerwałem eksperyment nie do końca zadowolony z wyników.

Minął jakiś czas i wypłynęliśmy z Magdą w  rejs. Wróciłem do tematu i zagadka została rozwiązana. Nie wiem jak wyjaśniają ten fenomen amerykańscy naukowcy, ale ja już wiem na pewno o co chodzi.
Panie i Panowie…

Werble! Bum, bum, bum! Wprowadzić oskarżonego!

Oto przed Państwem:

TRANS

Trans ma charakter pierwotny. Wywoływany był najczęściej przez rytmiczne uderzanie bębna przez szamana i często wzmocniony środkami zmieniającymi świadomość. Charakteryzuje się zmniejszonym kontaktem z rzeczywistością lub kontaktem z inną rzeczywistością oraz działaniem na „w pół świadomym”. W pierwotnej medycynie był używany w ramach znieczulenia. To akurat ważne, ponieważ emocje są odpowiedzialne za siłę naszych śladów pamięciowych. Znieczulenie stępia więc pamięć.

Trans wywołują powtarzające się pętle w postaci bodźców zewnętrznych np.  dźwięków (np. bębna), a także wewnętrznych np. myśli,  wyobrażeń, emocji lub działań. Osoba będąca w transie jest w stanie wykonywać czynności nastawione na konkretny cel, często bardzo dokładnie, ale bez udziału świadomości i odbierania bodźców z rzeczywistości.

Tyle teorii. W praktyce w płytki trans wpadamy gdy działamy na tzw. autopilocie, jadąc samochodem czy tramwajem. Wykonując rutynowe czynności, nie odbieramy wtedy świadomie wrażeń ze świata i z naszego organizmu. Będąc w transie tracimy zwykle poczucie czasu, nie obserwujemy go. „Wybudzając się” jesteśmy zdziwieni jak wiele go minęło.

Podobnie jest podczas rejsu. Stojąc za sterem na swojej wachcie, która trwa godzinę, dwie, trzy szczególnie gdy jesteś sam, wpadasz w trans wywołany falowaniem. Góra i dół, rytmiczny szum fal i pętle, które usypiają świadomość, ale nie wyłączają działania.  Trans kończy się, gdy kolejna osoba wchodzi na wachtę, a Ty jesteś zaskoczony, że już  minęła. Jest to bardzo przyjemne, ale czas przyspiesza. I to bardzo.

BUM BUM BUM

Spójrzmy  z lotu ptak na miasto i nas przemieszczających się wewnątrz. Rutynowe czynności, powtarzalność, pętle zachowań.  Do tego pośpiech i stres sprzyjający zawężeniu pola widzenia i pomijaniu części wrażeń. Bęben szamana rytmicznie przyspiesza, tancerze poddają się rytmowi, bez względu na zmęczenie, którego nie odczuwają.   Pętle autobusowe, pętle zadaniowe.  Pętle świateł w korku, zielone i czerwone. Pętle w pracy, pętle w domu. Poniedziałek-piątek, poniedziałek-piątek… Piątek! Piątunio! Nareszcie minął tydzień. Super że tak szybko! Bum, bum, bum, bum – bije bęben. I nagle to pytanie: „Co myślmy robili we wtorek?”

Niezakłócony rytm szamańskiego bębna słyszalny jest szczególnie w miastach przystosowanych do niezmienności. Nieczułych na pory roku, dni tygodnia, pogodę. Przystosowanych szczególnie w Warszawie do przemykania z miejsca na miejsce.  Niezmiennie tą samą trasą. Czy zmieniamy cokolwiek w swojej rutynie ze względu na pory roku? Godziny pracy, szkoły, przedszkola? Nie trzeba. Właściwie oprócz noszonych ubrań niewiele się zmienia. Rytm miasta nas znieczula.

Rutyna zbliża do śmierci w tempie ekspresowym. Lubisz się ścigać? Wejdź w trans rutyny!  Będziesz pierwszy na mecie. Oto pociąg ekspresowy intercity. Batonik i kawa. Tablica pokazuje 120 km/h. Ekstra! Będziemy na miejscu szybciej. Przez okno niewiele widać. Obraz rozmazany, nie wiem gdzie jestem, niewiele pamiętam. Szybko mijają godziny podróży. Oglądam serial.

BREAKING BAD

Seriale są zajebiste! Ale  pamiętam, że oglądaliśmy je szczególnie wtedy gdy byliśmy zmęczeni, zapracowani. Potrzebowaliśmy to „przełamać”. (Zwróćcie uwagę na to słowo, zaraz do niego wrócę). Wkręcaliśmy się w postaci, przeżywaliśmy ich życie i śmierć. Obrażaliśmy się na reżyserów, gdy kogoś nam zabili lub chwaliliśmy za pozytywne dla nas  decyzje. Potrzebowaliśmy różnorodnych żywych wrażeń. Będąc w transie, byliśmy znieczuleni. Organizm domagał się, by w jakiś sposób to znieczulenie przełamać. Wzbogacić rutynę. Podać dawkę emocji. Być jak Heisenberg. Tak to  rozumiem. Dziś pamiętam bardziej co się wydarzyło w serialu niż w tamtych dniach poza ekranem.

ŚLAD W PAMIĘCI

Tymczasem gdy wyruszyliśmy z miasta, zostawiliśmy znane nam pętle. Każdy dzień zaczął stanowić nową historię z niewiadomym zakończeniem. Czas zwolnił i pojawiła się żywa historia.

Dzisiaj pod koniec roku pamiętam każdy port, bosmanów i sąsiadów,  bon moty naszych towarzyszy, emocje, prysznice, toalety, mielizny i delfiny, szkwały, sztormy i flauty. Kształt i kolor wody i różnorodne światła księżyca. Słyszę urywki rozmów. Widzę przed oczami każdą osobę i towarzyszące im emocje.  Czuję zapach portowego powiet rza. Niektóre chmury. I nasze z Magdą współbycie.

Mały test? Proszę bardzo, bez notatek. Połowa sierpnia. Jesteśmy w Bolougne Sur Mer, we Francji. Miasto piękne jak Białystok. Dziś ma święto. Tuż obok portu bisuje francuska kapela śpiewająca po hiszpańsku.  Po raz czwarty  ten sam numer: uuuuu La Bamba. W okolicach sklepu polski kolektyw zbierający na wino. Gdy wracamy z przyjemnej poprzednio mariny nie pozostaje nic. Odpływ odsłania położone 12 metrów pod powierzchnią wody cuchnące lochy portowych doków, w których klikają setki krabich nóżek, przemieszczających się między betonowymi ścianami nabrzeża. Smród wodorostów i ostryg. Na morzu szaleje sztorm, czekamy, aż przejdzie by popłynąć do Anglii. Słońce zachodzi na pomarańczowo. Rano nie wstaniemy mimo planu i popłyniemy dopiero na noc po przejściu zimnego frontu. Miasto żegnać nas będzie złotem słońca, a morze przywita deszczem, by po jakimś czasie odsłonić gwiazdy. Następnego dnia przepłyniemy południk zero, a latarniowiec, zacumowany na kanale wzorem lądowych pomników oznaczający południk, będzie przesunięty co najmniej o dwa stopnie na zachód.

NIECH SIĘ DŁUŻY

Powiesz: „Podróż to co innego. Zawsze coś nowego, coś ekstra, to się pamięta. Też pamiętam co było na wakacjach…” Zgodzę się, że to coś innego, choć warto się temu przyjrzeć bliżej. Są osoby, które nigdy nie przestają podróżować znajdując wolność tylko w drodze. Wracając wpadają w odrętwienie lub w rutynę, i jak najszybciej rezerwują bilety na kolejną wyprawę.  Inni wywożą swój trans w plecaku i  z marszrutą w ręku uwijają się, by zobaczyć „10 miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć”. Wracają zmęczeni. Dwa tygodnie urlopu zwykle nie wystarczają, by przestać się ruszać w rytmie bum- bum-bum.

Dla mnie podróż zaczyna się gdy mogę, ale nie muszę nigdzie być. Gdy godzę się, na brak wiatru i zwolnienie. Gdy wyostrzają się zmysły i doznania. Pojawia się przestrzeń. Przyroda, a wraz z nią impuls, który zmusza do ruchu. Nie pozwala na wszechobecną w cywilizacji zachodu, siedzącą ma tyłku wygodę. Wytrąca z komfortu. Zmusza do poszukiwania twórczych rozwiązań. Samemu lub w grupie. Pozwala na bliskie spotkanie z drugą osobą we wspólnym doświadczeniu. Takie rzeczy niesie na przykład żeglarstwo, ale nie tylko. I takie rzeczy pamiętam.

Raz jeszcze czytam fragment powyżej. Brzmi to dla mnie jak zarys przepisu na udaną transplantację tego stanu.  Wierzę, że może przyjąć się i tutaj w kraju. Również na  lądzie.

A co jeśli nie? Wtedy jesteśmy w temacie kosztów. Trans, rutyna, znieczulenie, a w konsekwencji utrata pamięci konkretnych wydarzeń powoduje, że możemy mieć na swój temat nierealne i niezaktualizowane wyobrażenia. Na przykład wydawać się może, że wciąż jesteśmy na dorobku i musimy udowadniać swoją przydatność w robocie, w związku lub wśród kumpli. Albo boimy się podjąć ryzyko, mimo iż wielokrotnie wychodziliśmy z podobnych tematów obronną ręką. Postawiliśmy się ludziom lub rzeczywistości i nie umarliśmy. Brak pamięci własnej historii osłabia nas. Wytrąca z rąk mapę. Rozmywa pobłażliwym uśmiechem marzenia i cele. A przecież coś kiedyś było, coś chcieliśmy. Tylko teraz brakuje czasu…

No właśnie, czasu. W tym temacie, sprawa wydaje się oczywista: Im szybciej przyjdzie kolejny piąteczek, tym szybciej przybijemy piątala z Świętym Piotrem. Proste, prawda?

 

I na koniec zagadka. Wiecie jak szybko płynie nasza łódka? Średnio jakieś 10 kilometrów na godzinę. Wolno, co? Czasem, gdy nie wpadasz w trans sterowania, strasznie się dłuży.  I tego w Nowym Roku życzę Wszystkim i sobie.

Niech się dłuży, będzie dobry i pamiętny.

 

Fot/Tekst: jsz

 

Warto udostępnić? Kliknij:

Share:

Lorem Ipsum is simply dummy text of the printing and typesetting industry. Lorem Ipsum has been the industry’s standard dummy text ever since the 1500s, when an unknown printer took a galley of type and scrambled it to make a type specimen book. It has survived not only five centuries, but also the leap into electronic typesetting, remaining essentially unchanged. It was popularised in the 1960s with the release of Letraset sheets containing Lorem Ipsum passages, and more recently with desktop publishing software like Aldus PageMaker including versions of Lorem Ipsum.

Lorem Ipsum is simply dummy text of the printing and typesetting industry. Lorem Ipsum has been the industry’s standard dummy text ever since the 1500s, when an unknown printer took a galley of type and scrambled it to make a type specimen book. It has survived not only five centuries, but also the leap into electronic typesetting, remaining essentially unchanged. It was popularised in the 1960s with the release of Letraset sheets containing Lorem Ipsum passages, and more recently with desktop publishing software like Aldus PageMaker including versions of Lorem Ipsum.

nest...

çamaşır makinesi ses çıkarması topuz modelleri kapalı huawei hoparlör cızırtı hususi otomobil fiat doblo kurbağalıdere parkı ecele sitem melih gokcek jelibon 9 sınıf 2 dönem 2 yazılı almanca 150 rakı fiyatı 2020 parkour 2d en iyi uçlu kalem markası hangisi doğduğun gün ayın görüntüsü hey ram vasundhara das istanbul anadolu 20 icra dairesi iletişim silifke anamur otobüs grinin 50 tonu türkçe altyazılı bir peri masalı 6. bölüm izle sarayönü imsakiye hamile birinin ruyada bebek emzirdigini gormek eşkiya dünyaya hükümdar olmaz 29 bölüm atv emirgan sahili bordo bereli vs sat akbulut inşaat pendik satılık daire atlas park avm mağazalar bursa erenler hava durumu galleria avm kuaför bandırma edirne arası kaç km prof dr ali akyüz kimdir venom zehirli öfke türkçe dublaj izle 2018 indir a101 cafex kahve beyazlatıcı rize 3 asliye hukuk mahkemesi münazara hakkında bilgi 120 milyon doz diyanet mahrem açıklaması honda cr v modifiye aksesuarları ören örtur evleri iyi akşamlar elle abiye ayakkabı ekmek paparası nasıl yapılır tekirdağ çerkezköy 3 zırhlı tugay dört elle sarılmak anlamı sarayhan çiftehan otel bolu ocakbaşı iletişim kumaş ne ile yapışır başak kar maydonoz destesiyem mp3 indir eklips 3 in 1 fırça seti prof cüneyt özek istanbul kütahya yol güzergahı aski memnu soundtrack selçuk psikoloji taban puanları senfonilerle ilahiler adana mut otobüs gülben ergen hürrem rüyada sakız görmek diyanet pupui petek dinçöz mat ruj tenvin harfleri istanbul kocaeli haritası kolay starbucks kurabiyesi 10 sınıf polinom test pdf arçelik tezgah üstü su arıtma cihazı fiyatları şafi mezhebi cuma namazı nasıl kılınır ruhsal bozukluk için dua pvc iç kapı fiyatları işcep kartsız para çekme vga scart çevirici duyarsızlık sözleri samsung whatsapp konuşarak yazma palio şanzıman arızası